PL-SK 2007-2010 PL-SK 2007-2010 PL-SK 2007-2010


Jan Rusnak - tkactwo

34-723 Sieniawa 311, willa „Orlik”

Galeria zdjęć


Na styku Raby Wyżnej z Sieniawą w willi „Orlik” mieszkają Teresa i Jana Rusnakowie. O rzemiośle, które wspólnie uprawiają mówią z góralska „uzdajanie wełny”. Słowo uzdajać w gwarze podhalańskiej oznacza tyle co wykonać, stworzyć. Gdy spojrzymy na misternie utkane przez Teresę Rusnak kolorowe gobeliny podświadomie wyczuwamy kontekst tego słowa jako pięknie wykonać, uszlachetnić. Teresa Rusnak już w dzieciństwie podglądała warsztat tkacza u ojca w domu. Potem uczyła się dalej w technikum włókienniczym w Bielsku Białej. Teraz, sama będąc doświadczoną w tym rzemiośle, chętnie przekazuje swoją wiedzę innym. Przez wiele lat prowadziła warsztaty tkackie w kilku szkołach.

Jan Rusnak przędzie wełnę dawnym sposobem. Jak sam mówi niegdyś w okolicy wszyscy umieli to robić. Teraz przędzie wełnę jako jeden z nielicznych. Tym bardziej interesującym okazuje się prześledzenie całego procesu. Ścięta wełnę segreguje się, pierze, suszy a następnie grempluje. Dopiero tak przygotowana nadaje się do przędzenia. Przygotowaną w ten sposób wełnę przejmuje do uzdajania żona: farbuje ją i tka: kilimy, gobeliny a także tkaniny, z których wykonuje tradycyjne torby pasterskie. W małym przytulnym warsztacie mieszczącym się w osobnym budynku, spędza przy krośnie długie godziny. Wraz z mężem zapraszają do swojej pracowni, gdzie z pewnością można dowiedzieć się wszystkiego o przędzeniu, farbowaniu i tkaniu wełny.