Stano Gallik - koszykarstwo, wikliniarstwo

058 01 Poprad
Družstevná 3561/19
Zatrzymując się w Popradzie w domu Stano Gallika łatwo odgadnąć, czym w wolnych chwilach trudni się gospodarz. Cały dom wypełniony jest wykonanymi przez niego wiklinowymi przedmiotami: plecionymi koszami, meblami, lampami, ramkami a nawet rzeźbami. Tam też znajduje się jego pracownia, w której chętnie spędza czas. Jest w niej miejsce, gdzie zasiada
i godzinami wyplata koszyki, a także oddzielne pomieszczenie do przygotowywania
i przechowywania wikliny. Stano Gallik sam ją zbiera i przygotowuje na swoje potrzeby (a można to robić tylko w styczniu lub lutym). Zebraną wiklinę segreguje, namacza i gotuje tak, aby uzyskała odpowiednie właściwości. Niektórzy koszykarze dodatkowo farbują łodygi wikliny. Stano Gallik do wyplatania używa tylko wikliny w naturalnym kolorze. Całą, niezbędną koszykarzowi specjalistyczną wiedzę dotyczącą rzemiosła zdobył od swojego dziadka i dzięki temu od ponad trzydziestu lat zajmuje się tym rzemiosłem. Sam przyznaje, że w tym czasie dużo się zmieniło. Dawniej w każdym domu w okolicy pleciono kosze – teraz jest to rzadkość.